
Przygody na rzece, to coś, czego wiele razy rocznie doświadczają kajakarze, gdyż pływanie tak lekką łódką, a jednocześnie bardzo zrywną, kończy się czasem różnie, zwłaszcza dla nowicjuszy. Każdy od czasu do czasu, musi się trochę wykąpać, ale najlepiej jest robić to pod kontrolą, a także latem. Zimą, może to być bardzo niebezpieczne, z powodu skurczu, który może człowieka złapać, z powodu wyziębienie organizmu.
Piękno przyrody
Ćwierkające ptaki wiosną, ale także latem, czy przechadzające się nad wodą leśne sarny i jelenie oraz inne podobne do nich gatunki, to coś co chce się zobaczyć. Żyjąc w mieście, a nawet na wsi, zwłaszcza takiej rozwijającej się, trudno jest dziś spotkać zwierzęta w ich naturalnym środowisku i niebojące się człowieka. Piękno przyrody, to także świeże powietrze, zapachy łąk, a także leśnych drzew, takich jak sosna, czy świerk. Szum wody, a także bliski kontakt z naturą, mogą sprawić że człowiek czuje się ich częścią znacznie bardziej, niż w ciągłej pogoni za pracą, pieniędzmi, a także załatwianiem różnych spraw, tego wymagających.
Rwąca rzeka
Rzeka może być przyjazna, jeśli jest w miarę spokojna, a także niebezpieczna, jeśli ma na swoim odcinku niebezpieczne fragmenty. Chodzi tu o nurt, który może być rwący, tak określa się miejsca w których woda, płynie szybciej. Może to być spowodowane różnymi poziomami dna, to znaczy jeśli jest głębiej, to woda, jakby wpływa do tego wgłębienia, a potem płynie dalej, ale jeśli nadarzy się nieco płytszy odcinek, a także położenie niżej terenu, może się okazać, iż zacznie ona płynąć szybciej.
Wodne wiry i niebezpieczeństwo
Najbardziej niebezpieczne, dla kąpiących się, ale także dla kajakarzy, okazać się mogą wiry. To one mogą znacznie obracać łódką we wszystkich kierunkach, a nawet wciągać ją w dół i pod wodę.
Brda spływy kajakowe ma w sobie wiele pięknych odcinków, łącznie przekraczających ponad dwieście kilometrów. Zdarzają się, takie miejsca, w których trzeba przenieść kajak, wychodząc z nim z wody, aby potem móc znów płynąć dalej i podziwiać polską przyrodę.